A więc były drewniane chałupy i ta reprezentacyjna ulica, wzdłuż której stało kilkanaście murowanych kamienic. Były głębokie rowy, które podczas deszczu stawały się największą atrakcją dla najmłodszych suwalczan, no i „kocie łby” na ulicach. Fragment wspomnień Ireny Zarachowicz i Haliny Górskiej.
Ulica Główna
Ulica jest wyodrębnioną przestrzenią, która ludzi łączy, nawet jeśli oni tego nie chcą i temu zaprzeczają. (…) Ulica nigdy nie jest „moja”, jest „nasza”, wspólna, łącząca przyjaciół, wrogów i osoby neutralne.
L. A. Moczulski, Rozmowy, Suwałki 2020.
Pogoda dopisuje, a więc zapraszamy na krótki spacer dawnym traktem warszawsko-petersburskim (obecną ulicą Tadeusza Kościuszki). Niech odżyją wspomnienia, opowieści o miejscach i ludziach. Oddajemy głos najstarszym suwalczanom – Świadkom Historii, tej nam najbliższej, bo naszej, lokalnej, która działa się tu i teraz.